Tyle razy zbierałam się do napisania o tym miejscu, ale ciągle coś. Tym razem chciałabym Wam przybliżyć pewne miejsce na Pojezierzu Drawskim. Mianowicie Borne Sulinowo. Historia tego miejsca zaczyna się przed II wojną światową, kiedy to na rozkaz Hitlera powstaje tu poligon wojskowy wraz z całym zapleczem. Budowa była prowadzona ekspresowo. Jeden budynek powstawał w ciągu 3 dni, maksymalnie tygodnia. Czy to lokalna legenda? Do końca nie wiadomo, ale myślę, że jak w każdej plotce i w tej jest trochę prawdy. Tereny ówczesnego Gross Born służyły armii generała Guderiana do ćwiczeń i przygotowania się do ataku na Afrykę. Mało kto wie, ale to właśnie stąd 1 września 1939 roku wyjechały pierwsze czołgi, które zaatakowały Polskę. Po II wojnie tereny te zostały zajęte przez wojska radzieckie. Okoliczne lasy skrywają nie jedną tajemnicę pozostawioną tu przez wojska sprzymierzone. Ciekawostką jest, że w niszczejącym dziś budynku, garnizonowym kasynie, tzw. domu oficera, zostało podpisane rozw
Ostatnio miałam przyjemność odwiedzić wspaniałe miejsce. Muzeum Oscypka w Zakopanem. Miejsce to powstało całkiem niedawno, jakoś około rok temu. Małe niepozorne, schowane trochę na uboczu. Po wyjściu z prezentacji, życie już nie jest takie samo. Trochę jak w filmie "Matrix" po zażyciu tabletki już nic nie jest takie samo. Podczas ciekawie prowadzonej przez prawdziwego Bacę opowieści, można dowiedzieć się, wielu ciekawostek. Nie tylko o samym serku, ale też o góralach i wierzeniach oraz ich kulturze. Pewnie zastanawiacie się, dlaczego nic nie jest takie samo? Ano dowiadujemy się, jaki serek możemy nazywać oscypkiem? Otóż jest to serek z mleka owczego (min. 60% mleka owczego) o charakterystycznym kształcie wrzeciona, ale co najważniejsze, musi być wyrobiony w odpowiednim czasie i odpowiednim miejscu, czyli Oscypek musi być zrobiony, przez Bacę, w szałasie w terminie od maja do końca września no początku października. Co powoduje, że tych prawdziwych oscypk